Ride

This Is Not a Safe Place | 2019 | 5/10
Slowdive to niejedyny shoegazowy zespół z lat 90., który wznowił działalność po kilkunastu latach przerwy. Ligę niżej gra również Ride. Ich powrotne Weather Diaries zyskało więcej mojej sympatii niż ciepłe kluchy serwowane przez muzyków, którzy kiedyś stać było na przygotowanie klasycznych Souvlaki. Inaczej sprawa się rysuje z tegorocznym This Is Not A Safe Place, które wbrew tytułowi jest najbezpieczniejszym możliwym posunięciem starzejących się rockmanów.

Przy spotykaniu się z bon motem „rock is dead”, wielu łączy go jedynie z zawartością pejoratywnie nacechowanego terminu dad rocka. Tymczasem sprawa nie dotyczy jedynie takich zespołów jak Queen, czy Stonesi, ale też tych współtworzących złoty okres rocka alternatywnego. Podczas słuchania nowego albumu Ride nie da się ucieknąć od myśli, że to jest właśnie to co chcieli nim udowodnić.

Nie został tutaj obrany żaden konkretny kierunek i żaden z elementów całości nie otrzymał specjalnego potraktowania. Jedyna nowość to skromny udział elektroniki, ale implementacja klawiszy do muzyki gitarowej esencjonalnie nie ma wartości i nie powinna być interpretowana jako akt dojrzewania, tak jak niektórzy wykonawcy by tego chcieli. Nie widzę siebie w przyszłości wracającego do tego 50-minutowego przezroczystego produktu.
27.08.2019